Zaczynam nową diete oraz ćwiczenia, a dodatkowo chce przywrócić swoją skórę do należytego stanu.
Niestety mam tendencje do okazjonalnych wyprysków, nie było by to aż tak tragiczne gdyby nie fakt, że je rozdrapuje. Po prostu nie mogę się powtrzymać... po niektórych moich działaniach zostały już małe blizny...
W związku z czym kupiłam żel na blizny z firmy Dermabliz. Sa 2 wersje tego żelu: silikonowa i zwykła, miałam kupić wersje silikonową jednak farmaceutka wydała mi tą drugą, a ja zorientowałam się dopiero w domu. Porównując obie wersje nie zauważylam zbyt dużych różnic jeśli chodzi o właściwości, jednak mają kompletnie inne składy.
Kuracja trwa około 2 miesiące, żel powinno się stosować 3-4 razy dziennie. Na szczęście na preparat można nakładać makijaż. Sam żel pozostawia cienką powłokę na skórze, bardzo świecącą...
Żel Dermabliz ma wspomóc rozjaśnienie i wygładzenie blizn pourazowych, trądzikowych, po owrzodzeniach oraz nawet pomóc w redukcji rozstępów.
Głównymi czynnymi składnikami żelu to:
ekstrakt z cebuli, który działa przeciwzapalnie i zmiękczająco oraz przyśpiesza regeneracje skóry
rumianek, głownie powoduje zmniejszenie obrzęków oraz działa łagodząco na skórę
alantoina- przyśpiesza odnowę i ułatwia gojenie uszkodzonego naskórka, nawilża oraz wygładza skóre.
Żel Dermabliz, kosztuje około 14 zł, dostępny w aptekach.
Jestem dopiero na początku mojej kuracji, ale na pewno dam Wam znać co z niej wynikneło.
A czy Wy macie jakieś sprawdzone sposoby na blizny?
Pozdrawiam x
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz